Ten kraj jest 5 razy większy od Polski. Prawie nikt tam nie mieszka

Jeżeli myśleliście, że wasze miasto czasami się wyludnia, to zaraz zweryfikujecie swój pogląd. Istnieje państwo, które jest 5-krotnie większe od Polski, a jego populacja jest podobna do aglomeracji warszawskiej. Dziś zabieram was na wycieczkę do odległej Mongolii.

Dawne imperium, dziś pustostan

Przyznajcie sami - Mongolia nie jest pierwszym krajem, który przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o... w zasadzie czymkolwiek. Ani to największe państwo świata, ani też nie cechuje go duża liczba ludności. Ba, ta jest zaskakująco mała, a porównanie do aglomeracji warszawskiej jest nieprzypadkowe. W Mongolii żyje bowiem 3,34 miliona osób, a w Warszawie i okolicach 3,2 miliona. Czyli całkiem podobnie. Dziś państwo Mongołów może nam się kojarzyć z dawnym imperium Czyngis Hana, a fanom muzyki metalowej z zespołem The Hu. Innych ciekawostek brak.

Ale czy aby na pewno? Okazuje się wszak, że kraj ten może poszczycić się pewnym "wyjątkowym" współczynnikiem, który stawia go w ścisłej światowej czołówce. Nie jest to jednak jakkolwiek pozytywny ranking eksportu złóż czy zarabianych pieniędzy. Mowa bowiem o gęstości zaludnienia. Ta jest zaskakująco niska.

Reklama

W Mongolii nikt nie mieszka. Prawie

Populacja wynosząca 3,34 miliona osób w zestawieniu z aż 1 564 116 kilometrami kwadratowymi powierzchni, daje nam zatrważający wynik - średnia gęstość zaludnienia w Mongolii to około 2 osób na kilometr kwadratowy. Nie oznacza to jednak, że udając się tam w podróż, na pewno spotkacie tyle osób w każdym regionie kraju. Statystykę podbija stolica, czyli miasto Ułan Bator, które jest domem dla 47% mieszkańców państwa.

To jednak nie koniec zaskoczeń. Okazuje się, że Mongolia to w 99% państwo puste. Na znacznej większości terytorium nie ma żadnych osad ludzkich, a jedynymi bywalcami niektórych regionów są pasterze i osoby hodujące zwierzęta. Jeżeli planowaliście wyprowadzkę w Bieszczady z dala od ludzi, to mam dla was lepsze rozwiązanie - w Mongolii o spokój będzie znacznie prościej.

Jasne, znajdziemy tam małe miasteczka czy wioski, jednak z reguły są one słabo zaludnione i nie ma ich zbyt wielu. W dalszym ciągu spora część osób prowadzi w kraju koczowniczy tryb życia. Zarządzając sporą gromadą zwierząt przemieszczają się, poszukując lepszych miejsc w aktualnie panujących warunkach. A warunki w Mongolii potrafią nieźle dać w kość.

Klimat tylko dla wytrwałych

Polska zima przy mongolskiej to jest nic, podobnie zresztą jak i lato. Śródlądowe państwo znajduje się w bardzo specyficznym położeniu, a panujący w nim klimat stwarza trudne warunki do życia. Nie dziwi niska gęstość zaludnienia - według oficjalnych danych mniej niż 1% powierzchni kraju nadaje się pod uprawy. Same plony z istniejących pól są różne, bo wpływa na nie nieprzewidywalna pogoda. Mongolia to pułapka dla analityków uśrednionych danych z ostatnich lat. Wszystko przez ogromne różnice pomiędzy skrajnymi zjawiskami pogodowymi.

Zimy są długie, suche i ostre. W niektórych miejscach temperatury dochodzą do -50 stopni Celsjusza, podczas gdy lato, choć krótkie, bywa bardzo intensywne. Jest gorąco (ponad 30 stopni), często pojawiają się gwałtowne opady, a w niektórych miejscach nawet i burze piaskowe. Ostatecznie jednak jest dość sucho, a opady nie przekraczają 300 mm rocznie.

Nagłe zmiany warunków pogodowych stanowią ogromne zagrożenie dla zwierząt hodowlanych, tak istotnych dla mieszkańców Mongolii. W kraju występuje zjawisko o nazwie dzud. To klęska żywiołowa, w efekcie której dochodzi do masowego wymierania bydła. Może przebiegać w różny sposób, najczęściej dochodzi do masowych opadów śniegu przysłaniających trawę, lub nagłego roztopienia pokrywy, która potem szybko zamarza. To tworzy warstwę lodu, która przykrywa pożywienie zwierząt i jest zaporą nie do przejścia. Występuje nawet kilka razy w ciągu dekady. Żeby uzmysłowić sobie ryzyko, jakie niesie ze sobą dzud, warto wiedzieć, że średnio na jednego Mongoła przypada ponad 20 sztuk bydła.

Przynajmniej świeci słońce

Przy całej ilości trudów życia codziennego, pocieszeniem dla mieszkańców Mongolii jest fakt, że jest tam całkiem słonecznie. Średnio na rok przypada 257 dni słonecznych, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Sam kraj również jest ciekawym celem dla miłośników podróży. Znajdziemy tam wspaniałe pejzaże, niekończące się równiny, pasma górskie i pustynię Gobi. Jest co robić i co zwiedzać - gorzej z codzienną prozą życia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mongolia | podróżny | geografia | Bieszczady | Polska | SEO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy